- autor: lks_nedza, 2014-05-27 12:16
-
Po druzgocącej porażce z Granicą Ruptawa (6:0) LKS Nędza zdobyła w meczu u siebie 3 punkty, wygrywając z ostatnią drużyną tabeli - LKS Studzienną 4:0 (2:0)
Chociaż mecz rozpoczął się od szybkiej bramki zdobytej przez Patryka Kornasa już w pierwszej minucie, to poziom gry nie zachwycał. Nędza nie potrafiła wykorzystać wyraźnych słabości rywala, który przez cały sezon nie zdobył ani jednego punktu! "Gra" toczyła się głównie pomiędzy obrońcami i bramkarzem naszej drużyny.
I choć przed przerwą udało się zdobyć drugą bramkę (Mariusz Frydryk), do szatni Nędza schodziła przy negatywnych odczuciach kibiców.
Po przerwie gra niewiele się zmieniła - zmianę w stylu gry przyniosły dopiero zmiany.
Po wejściu na boisko Tomasza Czernego oraz Adriana Cicheckiego akcja meczu zaczęła się przesuwać do przodu, co przyniosło kolejne dwie bramki - w 83 minucie drugą bramkę strzelił Mariusz Frydryk, zaś w 90 minucie zaznaczył swój powrót do składu Tomasz Czerny.
Po tym meczu mamy jeszcze szanse na znalezienie się w pierwszej trójce tabeli - aby to osiągnąć, czeka nas bardzo trudna przeprawa za tydzień - w meczu na wyjeździe z wice-liderem - Gołkowicami.
Jak pokazała Lubomia w miniony weekend, rywal jest do pokonania - czego naszej drużynie życzymy.